dziś skończyłam dwie lekcje wcześniej, jupii :) ogólnie to w szkole mało osób, ponieważ były zawody. no i trzeba przyznać, że nikomu niiiic się nie chce...:)
już nie mogę doczekać się czwartkowych zakupów z Martynką, nowych zdjęć z Olą i środowego dnia wolnego (po świętach) :D teraz tylko muszę ostro przyłożyć się do nauki, żeby nie zawalić sobie ocen i będzie git..:)
proszę bardzo, oto zdjęcia z komórki z wczoraj, kiedy wracałyśmy z Ewelinką z kościoła (od 14 do 18 haha):
3 pierwsze zdjęcia z wczoraj, reszta to jakieś starocie :)
POZDRAWIAM! :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz