heeeeeej! dopiero co wróciliśmy z Rzeszowa, zmęczeni, ale i zadowoleni!
spędziłyśmy z Martynką w galerii chyba z 5 godzin, w tym ponad 2 w H&M :D parę rzeczy zakupiłam, może wrzucę w późniejszym terminie ;> fajnie spało się w samochodzie...na kolanach :D
jestem padnięta i chyba nic nie będę się uczyć, tylko spakuję tornister i pójdę spać!
a teraz kilka starszych zdjęć:
uwielbiam Toblerone <3
Olasek robił <3
starocie :)
zaraz notka o Smoliku :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz